Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ostry7 z miasteczka Ełk/Gdańsk. Mam przejechane 4808.01 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 6180 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ostry7.bikestats.pl
  • DST 17.32km
  • Czas 00:58
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Sprzęt Saphirka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Saphirka na obcasach

Poniedziałek, 12 marca 2012 · dodano: 12.03.2012 | Komentarze 0

Wpadłem ostatnio na pomysł, żeby pojeździć po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Pare razy jeździłem po lesie no, ale niestety te opony które mam kompletnie nie nadają się na te warunki. Stąd też myśl, żeby kupić szersze opony. Po zimie był już ostateczny czas na wymianę jak się okazało całego napędu więc w sklepie rowerowym przy okazji pytam o opony. Najpierw sprzedawca wyjmuje jakieś trochę szersze, ale z bieżnikiem. Myślę że różnica byłaby nieznaczna, proszę więc o jakieś dużo grubsze. No więc facet wyjmuje takie, jednak mówi że wątpi że zmieszczą się one w ramę. Odpowiadam że chce spróbować. Serwisant ma trochę czasu i zaprowadzam najpierw do niego rower, a po chwili przynoszę pierwszą oponę.

Facet w sklepie twierdził, że najgorzej będzie z tyłu w miejscu, gdzie rama zwęża się przy supporcie. Serwisant za to mówi, że z przodu na pewno nie wejdzie i zaczyna od tylnej opony. Zakłada... zmieściła się. Pompuje... ociera, ale to pancerz który można przypiąć zipem do ramy. Odstępy całkiem spore (facet w sklepie wyliczył że po napompowaniu będą jakieś 2mm luzu z obu stron :D , ale jest więcej). Facet nie może się nadziwić geometrii ramy Saphirki, twierdzi, że do mało którego trekkinga zmieściłyby się takie opony i że mam farta.

Skoro weszło na tył mówię że chce spróbować też na przód. Serwisant zachęcony pierwszym sukcesem zgadza się i po chwili wracam z drugą oponą. Założona, napompowana - kręci się, działa :D .

- No to teraz będziesz miał wysoko do wsiadania - mówi serwisant. No tak teraz najlepsze.
Wymiary opon wyprawowych: 1,25/28cali
Wymiary nowych opon: 2,1/29cali

Zadowolony, mimo znacznie odchudzonego portfela (napęd z oponami wyniósł jakieś 400zł) wsiadam na rower i faktycznie jakoś wyżej :D . Po chwili jednak się przyzwyczajam i wracam do domu. Mała to przyjemność, bo z Marathonkami na kierownicy i całym osprzętem w plecaku, ale jadę. Próbuję jak najmniej hamować, po obejrzeniu stanu klocków... Które btw też już są zamówione i czekam na przesyłke (80zł za 4 klocki agh ). Wracam, robię zdjęcia nie mogąc się nadziwić przemianie (wcześniej odkręciłem błotniki, stopkę, bagażnik, lampki, koszyk na bidon). Teraz trzeba zaprowadzić rower do piwnicy i w końcu zjeść jakieś śniadanie i brać się za naukę.

...ale że słońce świeci tak ładnie trzeba było wybrać się na jazdę próbną ;) .

Wrażenia?
Zupełnie inna jazda, choć rower wciąż ten sam. Nie trafiliśmy na teren nie licząc paru górek nad morzem, ale następnym razem kierujemy się już prosto na Gdańsk Oliwę i TPK!

Pozdroo

Jedno zdjęcie porównawcze sprzed transformacji:


I po ;)


;)


I wspomniane odległości od ramy:



Kategoria Wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iezda
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]